STRONA GŁÓWNA

WYMIANA OLEJU I FILTRA OLEJU
UKŁAD OLEJOWY - CZYSZCZENIE
• CZY WARTO WYMIENIAĆ OLEJ?
GALERIA

KONTAKT

CZY WARTO WYMIENIAĆ OLEJ?

Wymiana oleju to marnotrawstwo spowodowane wielkim oszustwem koncernów olejowych. Przejeździłem swoim autem 350 tys. km bez wymiany oleju i nic się nie stało. A to, że olej robi się czarny, to od sadzy, która… ma świetne właściwości smarujące”. Taki (w skrócie) komunikat poszedł w świat za sprawą oświadczenia, jakie wygłosił Henk de Groot – były dyrektor holenderskiego oddziału Castrola. Prawda: Henk de Groot rzeczywiście pełnił tę funkcję, tylko że swoją pracę w Castrolu zakończył 40 lat temu.

 

Nie wiemy, czy dyrektor de Groot przejechał 350 tys. km jednym autem (byłoby to trochę dziwne), czy też w sumie przebył taki dystans.
Wiemy natomiast, że po odejściu z Castrola pracował m.in nad chipem, który miał monitorować stan oleju w silniku i informować o tym kierowcę. Koncerny motoryzacyjne nie zdecydowały się jednak na kupno tego wynalazku.

 

Jak zmienia się olej?
Jak przyznają fachowcy z firm olejowych, prawdą jest, że sadza dobrze smaruje. Jednak nie znaczy to, że olej staje się w miarę używania coraz lepszy. Olej czernieje, bo przenikają do niego produkty spalania paliwa, m.in. sadza. Szczególnie szybko zmienia kolor w dieslach. Jedną z właściwości oleju jest rozpraszanie cząsteczek sadzy i utrzymywanie ich w zawiesinie. Tzw. liczba TBN (całkowita liczba zasadowa) jest w przypadku nowych olejów inna dla każdego z produktów. W każdym przypadku maleje jednak w miarę, jak olej się starzeje i pochłania coraz więcej produktów spalania. W pewnym momencie olej przestaje już pochłaniać kolejne porcje sadzy.

 

Efekt? Szlamy i nagary odkładają się w silniku.
Zawartość sadzy powoduje, że olej staje się mniej odporny na skrajne temperatury. Wprawdzie (szczególnie gdy nie występują ekstremalne obciążenia) smaruje części, do których dociera, jednak przestaje chronić elementy silnika przed korozją. Mogą też pojawić się problemy z „transportem”: kiedy lepkość oleju w miarę zużycia rośnie, to do wielu miejsc (np. głowicy) dostaje się go za mało. Jeśli zaś maleje (olej staje się rzadszy), metal trze o metal.

 

To, jak szybko olej przestaje działać, zależy od warunków jazdy.
Interwały serwisowe obliczane są z zapasem, z reguły 10-procentowym. Jeżeli używamy auto w przeciętnych warunkach, niewielkie opóźnienie wymiany nie spowoduje katastrofy. Co innego, gdy warunki są trudne: olej trzeba wymieniać częściej.

 

Oświadczenie Castrola:
“Osoba, której wypowiedzi na temat braku konieczności wymiany oleju silnikowego są cytowane w prasie i Internecie, od kilkudziesięciu lat nie pracuje w firmie Castrol. Firma Castrol nie podziela cytowanych opinii tej osoby. Zwracamy uwagę, że
o częstotliwości wymiany oleju i innych płynów eksploatacyjnych decyduje głównie nie wytwórca środków smarnych, lecz producent pojazdu”.

 

Opinia pracownika laboratorium naftowego:
“Zbyt częsta wymiana oleju nie jest uzasadniona. Jednak przeciąganie wymiany o ponad 10 proc. zalecanego przebiegu jest groźne dla silnika”.

 

Co się dzieje, gdy zaniedbamy wymianę oleju?

  • 0 km – Nowy olej jest przezroczysty i gotowy na przyjęcie zanieczyszczeń. Lepkość oraz inne parametry z reguły przekraczają wymagania norm wymienionych na opakowaniu: lepsze oleje mają większy „zapas”, gorsze – mniejszy.
  • 10 000 km – Zmiana koloru: w silnikach benzynowych widać wyraźną zmianę koloru na ciemniejszy, choć w autach z LPG olej pozostaje przezroczysty. W silnikach Diesla jest już czarny, co jednak nie świadczy o jego zużyciu.
  • 15 000 km – Obniżenie liczby zasadowej, duże nasycenie oleju produktami spalania paliwa. Występuje rozrzedzenie oleju paliwem spływającym po cylindrach i zmiana lepkości, ale właściwości ochronne są jeszcze zachowane.
  • 20 000 km – Kończy się zdolność rozpraszania sadzy: nagar odkłada się na częściach silnika i kanałach olejowych. W silnikach na LPG kwaśne produkty spalania powodują korozję. Dolewka świeżego oleju poprawia sytuację.
  • 30 000 km – W fazie rozruchu olej nie dociera m.in. do wałka rozrządu, w skrajnych temperaturach nie jest chroniona turbosprężarka. Prześwit kanałów olejowych został zmniejszony złogami sadzy. Układ rozrządu stawia duże opory.
  • 60 000 km – W każdej chwili możliwe jest zatarcie silnika lub turbiny. Głośno pracują rozrząd i układ korbowy. Z powodu zwiększonych oporów zrywa się pasek lub łańcuch rozrządu. W tym momencie niezbędny będzie remont silnika.

Źródło www.auto-swiat.pl